- Pękł przewód napędu wentylatora i olej hydrauliczny wyciekł na jezdnię. Stary model volvo nie posiada kontrolki informującej natychmiast o tego rodzaju awarii - powiedział Marek Woźniak, prezes MZK w Jeleniej Górze.
Do podobnego zdarzenia, w tym samym miejscu, doszło dzień wcześniej. Straż pożarna ok. godz. 11.00 w poniedziałek musiała oczyszczać dwa pasy ruchu ul. Wolności w kierunku Cieplic z plamy płynu o długości 500 metrów długości i prawie metra szerokości.
– Tym razem w jednym z najstarszych autobusów, jakie posiadamy, tuż obok zajezdni MZK pękła złączka w układzie chłodzenia i wyciekł z niej płyn chłodzący silnik. Nie stanowiło to zagrożenia dla ruchu, bo substancja ta wyparowuje jak woda – wyjaśniał Marek Woźniak. - Po każdym zjeździe z trasy autobus przechodzi kontrolę techniczną. W obu przypadkach kontrola nie wykryła żadnych nieprawidłowości, więc usterki musiały powstać w czasie kursów tych pojazdów – dodał prezes MZK.