Niedziela, 12 maja
Imieniny: Dominika, Pankracego
Czytających: 10944
Zalogowanych: 21
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Karkonosze: Sztuczne płuca po wycieczce na Śnieżkę

Niedziela, 25 lutego 2024, 17:21
Aktualizacja: 17:31
Autor: MJr
Karkonosze: Sztuczne płuca po wycieczce na Śnieżkę
Fot. Sandra Jakubiec/Vojta Rozum
Turysta ranny wczoraj w wypadku na Śnieżce jest podłączony w czeskim szpitalu do tzw. sztucznych płuc. Wyjątkowo trudną akcję ratunkową oglądało wielu turystów i ich dzieci.

- Widzieliśmy to zdarzenie, dzieci również. To był smutny widok oglądania kolejnego upadku ze Śnieżki - mówią turyści.

- Nie jesteśmy super wprawionymi wspinaczami, ale mamy świadomość zmienności górskiej pogody i najnormalniej w świecie posiadamy zdrowy rozsądek. A po drodze mijaliśmy tylu nieprzygotowanych do warunków “wędrowców”, że aż w pewnym momencie, przy białych adidaskach i stopkach ryknęłam śmiechem - opowiada jedna z turystek.

Pół kilometra tzw. rynną śmierci

Czech, 32-latek, zsunął się ze Śnieżki ok. 500 metrów w dół tzw. rynną śmierci. Doznał ciężkich obrażeń i już w helikopterze został podłączony do specjalnego respiratora oddechowego. W akcji brały udział 2 helikoptery: polski i czeski.

- Został przetransportowany do szpitala w Hradec Kralove, gdzie przeszedł operację i obecnie jest podłączony do sztucznej wentylacji płuc - informują na swoich profilach na Facebook'u czescy ratownicy oraz fotograf górski, Robert Prochazka.

Pechowa seria

To już czwarta osoba poszkodowana w ostatnim miesiącu. Wszyscy spadli-ześlizgnęli się ze szczytu lub ze zbocza Śnieżki.

29 stycznia dwaj Polacy zginęli. Ich ciała znaleziono ok. 900 metrów poniżej szczytu w Dolinie Łomniczki.

6 lutego z przecinającej Śnieżkę Drogi Jubileuszowej (szlak zamknięty zimą) ześlizgnęła się 18-latka. Mimo, że "przejechała" ok. 300 metrów w dół to nic poważnego jej się nie stało.

Wczorajszy wypadek (24.02) był kolejnym. Szacuje się, że turysta "zjechał" ok. 500 metrów.

Nieprzytomny i w hipotermii

Po dotarciu na miejsce, stan rannego ratownicy określili jako ciężki. Był nieprzytomny i w stanie lekkiej hipotermii.

Wczorajsza akcja ratunkowa była wyjątkowo wymagająca, głównie dla pilot śmigłowca.

- Wszystkim ratownikom należą się wyrazy uznania i ogromne brawa. Narażają własne zdrowie i niekiedy życie dla ratowania innych - słyszymy.

A tak wyglądała akcja ratunkowa widziana z daleka (wideo Konrad Nowak/Karkonoskie Szlaki):

O samym wypadku pisaliśmy TUTAJ.

Twoja reakcja na artykuł?

4
5%
Cieszy
5
6%
Hahaha
0
0%
Nudzi
8
9%
Smuci
14
16%
Złości
55
64%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (29)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Z którym z autorów chcieliby Państwo spotkać się w Książnicy Karkonoskiej?

Oddanych
głosów
173
Puzyńska Katarzyna
39%
Twardoch Szczepan
32%
Żulczyk Jakub
29%
 
Głos ulicy
Złota rybka
 
Miej świadomość
Koniec CPK? Rząd ma „lepszy” plan!
 
Rozmowy Jelonki
Wciąż cieszy mnie jazda na rowerze
 
Jelonka wczoraj
Wieżyczka po zbiornikach wody przy Kasprzaka
 
Piłka nożna
Przedłużamy serię gier bez porażki
 
Piłka nożna
"Łomot" od Dzierżoniowa
 
112
Szalona ucieczka – o krok od tragedii
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group