Niedziela, 12 maja
Imieniny: Dominika, Pankracego
Czytających: 9486
Zalogowanych: 10
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Region: Tropem Walończyków

Wtorek, 8 sierpnia 2023, 16:03
Aktualizacja: 16:05
Autor: Krzysztof Tęcza
Region: Tropem Walończyków
Fot. Archiwum K. Tęczy
Muzeum Karkonoskie wraz z Regionalną Pracownią Krajoznawczą Karkonoszy działającą w Oddziale PTTK „Sudety Zachodnie” w Jeleniej Górze zaprosiły chętnych na już szesnasty spacer historyczno-krajoznawczy, poświęcony tym razem poszukiwaczom skarbów znanych jako Walonowie.
Spotkaliśmy się w Oddziale Muzeum Karkonoskiego Dom Braci Carla i Gerharta Hauptmannów w Szklarskiej Porębie. Na moje zaproszenie przybył do nas Arkadiusz Wichniak – prezes Sudeckiego Bractwa Walońskiego, który przybliżył nam historię związaną z poszukiwaniem złóż kopalin mającym miejsce już w XII wieku – informuje Krzysztof Tęcza. - Wtedy to przybyli w nasze góry przybysze z regionu Walonia znajdującego się na pograniczu Niemiec, Belgi i Francji.

Przybysze ci poszukiwali ukrytych w ziemi bogactw naturalnych. A, że ich wiedza wykraczała daleko ponad przeciętną w tamtym okresie szybko zaczęto traktować ich jako ludzi nieprzeciętnych. Niestety odnajdywane przez nich bogactwa zaczęły kłuć w oczy zwykłych zjadaczy chleba i pojawiała się u nich coraz większa niechęć do takich osób. Nie ułatwiało to Walończykom egzystencji w społeczności i dlatego coraz częściej zamieszkiwali oni w miejscach nieco oddalonych od skupisk ludzkich. A to znowu powodowało powstawanie mitów o ich niezwykłych bogactwach.

Trzeba przyznać, że Walonowie faktycznie bogacili się niezwykle szybko ale wynikało to z ich niezwykłej wiedzy o minerałach i rudach występujących w naszych górach. Ich praca nie należała do łatwych i bezpiecznych. Wyruszając na poszukiwania mieli świadomość, że może to być już ich ostatnia podróż. Tak też się niestety zdarzało. Wielu z nich nie wracało do domów. Bliscy wiedzieli, że nie ma nadziei na odnalezienie ich żywych. Niestety nasze góry w tamtych czasach nie należały do bezpiecznych. Nie było wówczas sieci dróg, lasy zamieszkiwały wilki i niedźwiedzie, do tego często zmieniające się błyskawicznie warunki atmosferyczne – wszystko to ważyło na osobach wyruszających na poszukiwania.

Arkadiusz Wichniak zaprezentował nam niezwykłą publikację, jak sam o niej mówi, biblię dla górników. Zawarte są w niej wskazówki jak należy przygotować się do pozyskiwania rud. Jest to księga Agrykoli. Przypomniał że Walonowie zbierali się w Szklarskiej Porębie Dolnej w rejonie Orlej Skały gdzie oddawali honory Bogu by następnie udać się pod Misę Cukru by prosić Ducha Gór o przychylność dla nich. Do naszych czasów zachowała się pamięć o tych niezwykłych poszukiwaczach w postaci nazw np. Złotówka czy Złoty Potok. Walonowie mieli raz do roku sejmiki, które odbywały się we Wrocławiu na Placu Solnym. Przybywali tam odziani z czerwone szaty, mając na głowie kapelusze o dużym rondzie, co pozwalało im na łatwe rozpoznanie. Przekazywali sobie wówczas wiadomości o odkrytych miejscach, do których warto się wybrać by pozyskiwać minerały czy rożnego rodzaju surowce.

Tradycje walońskie niejako ożyły w 1999 roku kiedy to 9 września powołano do życia Sudeckie Bractwo Walońskie zrzeszające ludzi związanych z mineralogią. To dzięki nim mnożą się różnego rodzaju publikacje związane z pozyskiwaniem kamieni ozdobnych oraz ich obróbką. Powstały m.in. „Spiski Walońskie” czy „Walonowie u Ducha Gór”. Bardzo ciekawym pomysłem było utworzenie odznaki turystycznej o nazwie „Sudecki Gwarek Waloński”. Regulamin odznaki został opracowany wspólnie przez Sudeckie Bractwo Walońskie i Oddział PTTK „Sudety Zachodnie” w Jeleniej Górze.

W drugiej części spotkania dotarliśmy do Chybotka, gdzie sprawdziliśmy, czy faktycznie można go wprawić w ruch. A następnie skorzystaliśmy z zaproszenia Wielkiego Mistrza Walońskiego Anny Naumowicz i odwiedziliśmy odbudowane po wielkim pożarze Muzeum Ziemi Juna. Oprowadzający nas po muzeum przypomniał wszystkim o tym, że najważniejszą istotą w naszych górach jest Duch Gór – Karkonosz. To on praktycznie decyduje o wszystkim co dzieje się w Karkonoszach. To on jest istotą mającą niezwykłą moc pozwalającą panować nad zjawiskami atmosferycznymi. To on może przybierać różne postaci czy zamieniać się w różne stworzenia. Dlatego udając się na wycieczki górskie należy zachowywać się tak by nie wywołać gniewu Karkonosza. Należy także pamiętać o tym, że Duch Gór lubi płatać figle. O takich zabawnych sytuacjach opowiadają liczne przekazy.

Przygotowana w Junie prezentacja tradycji walońskich pozwala poznać siłę wielkiego bębna obrzędowego, zobaczyć jak płucze się złoto czy w końcu spotkać się w sali alchemików z najsławniejszym z nich Michałem Sędziwojem, który na zlecenie króla Zygmunta III Wazy poszukiwał kamienia filozoficznego.
Oczywiście przekazywane są tu informacje o Sudeckim Bractwie Walońskim. Dowiadujemy się o znakach walońskich, o tym co ich poszczególne elementy znaczą.

Na koniec obejrzeliśmy niesamowitą kolekcję minerałów pochodzących praktycznie z całego świata. Dowiedzieliśmy się jak je pozyskiwać samodzielnie, jak je rozpoznawać i jak obrabiać by wydobyć na światło dzienne ich piękno.

Najważniejszym jednak w naszej wędrówce było dotarcie do grobu Juliusza Naumowicza założyciela Sudeckiego Bractwa Walońskiego i jego pierwszego Wielkiego Mistrza. Symboliczny znicz, który zapaliliśmy na Jego grobie to wyraz uznania jego ciężkiej pracy, pasji, uczynności i realizacji marzeń. Nie zapomnieliśmy także o Kanclerzu Sudeckiego Bractwa Walońskiego Przemysławie Wiaterze, na którego mogile również ustawiliśmy znicz.

Twoja reakcja na artykuł?

5
63%
Cieszy
0
0%
Hahaha
1
13%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
2
25%
Przeraża

Czytaj również

Komentarze (2)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Z którym z autorów chcieliby Państwo spotkać się w Książnicy Karkonoskiej?

Oddanych
głosów
155
Puzyńska Katarzyna
38%
Twardoch Szczepan
32%
Żulczyk Jakub
30%
 
Głos ulicy
Złota rybka
 
Miej świadomość
Koniec CPK? Rząd ma „lepszy” plan!
 
Rozmowy Jelonki
Wciąż cieszy mnie jazda na rowerze
 
Piłka nożna
Przedłużamy serię gier bez porażki
 
Piłka nożna
"Łomot" od Dzierżoniowa
 
112
Szalona ucieczka – o krok od tragedii
 
Aktualności
Z ametystem za pan brat
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group